Zapowiedź; Priscilla, Królowa Pustyni. Musical
Żar rozgrzanej szosy, wielobarwny queer i musicalowa konwencja. Teatr Muzyczny Capitol zabiera nas w szaloną podróż, by mówić o akceptacji, tożsamości i trudzie w odnajdywaniu siebie. Zapnijcie pasy.
Już sam pomysł na scenariusz jest nietuzinkowy – bazując na nietuzinkowym pierwowzorze, twórcy naprawdę bronili się przed tuzinkami. Spektakl „Priscilla, Królowa Pustyni. Musical” to sceniczna adaptacja filmu z 1994. Dzieło Stephana Elliota w czasie powstania szokowało tematem i perspektywą, z jaką przedstawiało środowisko queer. O tym, jaką historię przedstawiał filmowy oryginał, opowiedział Konrad Imiela, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Capitol.
fot. Łukasz Giza
Perspektywa czasu zmienia jednak realia, dlatego też twórcy adaptacji scenicznej wprowadzili zmiany, by uwspółcześnić historię. Jakie zmiany zostały wprowadzone i dlaczego? Tłumaczy reżyser Cezary Tomaszewski:
Emocje, których będzie można doświadczyć na scenie będą budowane przez awangardową muzykę, pomysłowe scenografie i kostiumy oraz przez kreacje aktorskie. Rafał Derkacz i Justyna Szafran przyznali, że przygotowanie do tego spektaklu, stanowiło dla nich wyzwanie:
fot. Łukasz Giza
W drogę wraz z dwoma drag queen i kobietą trans w busie Priscilla będzie można wybrać się od 8 października. Rozkład jazdy i bilety znajdziecie tutaj. Jak zaznacza reżyser – ta podróż jest dla każdego.
fot. Łukasz Giza