Zdrój- Napij się wody

Jeśli szukacie źródła podążajcie za Zdrojem. Porwane rytmy, swoboda i dzikość, tak, ta dzikość. Czasami gubimy szlak, jednak strumyk znów o sobie szumi i wypływa kilka dźwięków dalej by odsłonić nam wodospad. W wodnych kaskadach odpoczywamy jak w rodzimym Spa. W końcu Zdrój uzdrawia, niesie mineralne wody, a przy kraniku u źródła: Napij się wody. Cały album jest jak dom zdrojowy, przynosi duszną dekadencję minionych czasów i chłodny poranek w parku, gdzie trawy nadal pokryte są rosą.

Aleksandra Zajdel