Żelazna dama mody odchodzi? Koniec ery w Vogue’u!

Anna Wintour w czwartek poinformowała, że poszukuje zastępcy na swoje stanowisko naczelnego dyrektora amerykańskiego „Vogue”. Modny świat w szoku. Jak napisał „New York Post”: „To koniec pewnej ery w świecie mody”.
Anna od młodości była ciekawa mody i mediów. Jej ojciec, Charles Vere Wintour, znany dziennikarz, miał wpływ na rozwój jej zainteresowań. To właśnie on pomógł nastoletniej Wintour wejść do dziennikarskiego świata.
Była bardzo ambitna od samego początku. Próbowała przebić się na szczyt. Jednak nie wszystko jej się udawało. Była krytykowana za swoje „radykalne idee”, a wśród kolegów, nazywana „Nuclear Wintour” przez swoje zachowanie.
Funkcję redaktorki naczelnej amerykańskiego „Vogue” objęła w 1988 r. i od tego momentu zrobiła fenomenalne zmiany. Pod jej kierownictwem „Vogue” zdobył pierwszeństwo na światowym rynku. To ona po raz pierwszy zmieniła styl okładki czasopisma – wyprowadziła modelki na ulice miast, nie bała się eksperymentować z ubraniami i wyglądem dziewczyn. Na jej dobrej opinii zależy najlepszym designerom świata, a jej charakteru obawiają się wszyscy pracownicy redakcji.
Przez 37 lat trzymała się swojej posady. Nawet na pytanie samego króla Wielkiej Brytanii, czy nie zamierza na emeryturę, powiedziała stanowczo „Nie”.
Wtedy co się zmieniło? Istnieje wiele domysłów w internecie, ale najbardziej prawdopodobne wydaje się to, że Anna już nie nadąża za rozwojem technologii i ma przestarzałe poglądy. „Vogue” z innych krajów wyprzedził amerykańskie wydanie pod względem kreatywności i odwagi.
Może więc Wintour sama wie, że pora zrobić miejsce nowemu pokoleniu – ale z modą nie zamierza się żegnać. Nadal będzie mieć ostatnie słowo jako globalna dyrektorka redakcyjna Vogue.
Anastasiia Popelnytska