Declan McKenna

Declan McKenna

Declan McKenna: buntownik z brokatem na twarzy

Odważny, bezkompromisowy, charyzmatyczny. Od początku swojej kariery muzycznej wykorzystuje swój głos, by powiedzieć więcej. 9 lutego premierę miał jego trzeci krążek What Happened to the Beach?. Z tej okazji zagłębiamy się w dyskografię Declana McKenny w paśmie Artysty Tygodnia na antenie Akademickiego Radia LUZ.
Przez wielu nazywany jest głosem młodego pokolenia. Pokolenia zbuntowanego, sfrustrowanego i bezradnego. Protest songi stanowią znaczną część dorobku artystycznego McKenny. To właśnie od jednego z nich rozpoczęła się jego kariera…


What Do You Think About the Car?

2017

Columbia

Brasil to pierwszy singiel Declana. Został on wydany niedługo po Mistrzostwach Świata w piłce nożnej organizowanych przez Międzynarodową Federację Piłki Nożnej (FIFA) w 2014 roku. Miały one miejsce właśnie w Brazylii. Utwór ten to wyraz frustracji spowodowanej korupcją w show-biznesie futbolowym, a także obojętności świata wobec sytuacji ekonomicznej Brazylii i powszechnego ubóstwa. Singiel wywołał niemałe zamieszanie na brytyjskiej scenie indie. Co jeszcze bardziej przyczyniło się do do sukcesu singla to fakt, że Declan, pisząc go, miał zaledwie 16 lat. Młody talent od razu zwrócił na siebie uwagę wielu wytwórni oraz ogólne zainteresowanie mediów. Brasil osiągnęło naprawdę wielki sukces, tym bardziej, że był to pierwszy singiel młodego muzyka.

What Do You Think About the Car? to pamiętnik dorastającego nastolatka. Dostrzega on niesprawiedliwość, nierówność i absurdy życia codziennego.  Skupia się na kwestiach politycznych i społecznych, takich jak nierówności klasowe, samobójstwo, wiara, wojna, queerowość czy korupcja. Muzycznie album jest przejawem młodzieńczej lekkości, czasem nawet zabawy. Dość mocno kontrastuje to z ogólnym przekazem, ale przede wszystkim nieco uśmierza ból spowodowany powszechną bezsilnością. Niczym muzyczny plaster.


Zeros

2020

Columbia

Drugi album McKenny to stylistyczny zwrot w twórczości. Dobrze znany nam buntownik nie jest już nastolatkiem. Zeros to album dojrzalszy. Tym razem Declan ubiera błyszczący kostium, twarz przyozdabia brokatem, a frustracje zamyka w eklektycznych brzmieniach inspirowanych brytyjskimi ikonami glam rocka, takimi jak David Bowie, Marc Bolan czy zespół Slade. Mimo czerpania inspiracji z różnych źródeł muzycznych Zeros jednocześnie prezentuje unikalny styl Declana McKenny i jego zdolność do łączenia różnych gatunków.

Teksty są kopalnią metafor, alegorii i symboli. Nawiązują do wydarzeń historycznych, Biblii, konkretnych polityków, mitologii czy kultów. Co więcej, McKenna ma talent do budowania apokaliptycznych wizji opartych na ironii i zabawie słowem, dlatego nie zawsze są one oczywiste i łatwe do odnalezienia. Jednak, gdy już je zauważymy, odkrywają przed nami kolejne głębie. Declan nie porzuca swojej sztandarowej bezpośredniości. Otwarcie porusza tematy związane z polityką, problemami psychicznymi, zmianami klimatu, kryzysem mediów publicznych czy hipokryzją społeczeństwa. Mimo poruszania ciężkich tematów, jego pióro pozostaje lekkie.


What Happened to the Beach?

2024

Tomplicated

Po premierze Zeros bałam się, że poprzeczka została zawieszona za wysoko i każde kolejne wydawnictwo będzie mnie zawodzić. W jak ogromnym błędzie byłam!

Najnowszy album jest wyrazem doskonałej harmonii dojrzałości i beztroskiej zabawy. Declan sam stwierdził, że ta płyta jest wynikiem zdjęcia z siebie presji, którą nieustannie odczuwał przy pracy nad pierwszymi dwoma wydawnictwami. Teraz po prostu chce się dobrze bawić. Jednocześnie nie znika przy tym charakterystyczna dla niego refleksyjność nad światem. Przez wyraźnie słyszalną swobodę przekaz staje się jeszcze bardziej bezpośredni. Najwięcej uwagi poświęca sferze emocjonalnej człowieka, choć charakterystyczna dla Declana refleksja nad społeczeństwem również się pojawia. What Happened to the Beach? jest niczym doskonałe dopełnienie poprzednich dwóch albumów. Jest zupełnie inne, ale Declan nie odcina się od swojego muzycznego dziedzictwa. A nawet składa mu hołd.

Ta płyta to największy do tej pory eksperyment w dyskografii McKenny. Nie tylko bawi się słowami czy własnym głosem. Łączy on ze sobą najróżniejsze gatunki, od neo-psychodelii, przez dream pop, aż po mocne gitarowe brzmienia. Co więcej, żaden z utworów nie pozwala na pozostanie w bezruchu – czasem spokojnie się bujamy, innym razem porywamy się do nieco bardziej szalonego tańca.



Dyskografia Declana McKenny to nie tylko opowieść o dojrzewaniu człowieka, ale także artysty. Opowieść o poszukiwaniu, eksperymentach i odnajdywaniu własnej tożsamości. I jest to naprawdę wspaniała opowieść.

Zuzanna Kopij