Jessie Ware – Freak Me Now

Jessie Ware. Jeden z najjaśniej świecących kryształów (o ile nie najjaśniejszy) muzycznej korony bieżącego roku. Nieco ponad tydzień temu poznaliśmy odpowiedź na nurtujące nas od trzech lat pytanie: What’s Your Pleasure?, którym artystka zatytułowała swój przełomowy album z 2020 roku. Brzmi ona: That! Feels Good! i szczerze mówiąc, trudno wyobrazić sobie bardziej adekwatny tytuł dla tak szalonych i jednocześnie eleganckich 40 minut nowego krążka.

Każda chwila skąpana jest w luksusie i wyrafinowaniu. Nawet te nieco wolniejsze kawałki każą nam zostać parkiecie i podziwiać swój blask. Moją uwagę przykuł natomiast jeden z kategorii tych szybszych. Wyciągnięty rodem ze złotej ery french house’u Freak Me Now przypomina o dominacji gatunku we wczesnych latach 00, przywodząc na myśl największe klasyki od Daft Punk. Jessie sięga tutaj prawdziwych gwiazd. Wspominając moje ostatnie słowa towarzyszące wydaniu pierwszego singla z nowej płyty aż kusi, by powiedzieć: a nie mówiłem?

Antek Winiarski