Massive Attack
Mija już 20 lat od wydania trzeciego albumu grupy: Mezzanine. Krążek, wraz ze swoimi dwoma poprzednikami: Blue Lines i Protection, na dobre utwierdził muzyków na piedestale jednych z najbardziej kreatywnych artystów przełomu wieków.
Bristol. Lata 80. Na wyspach Brytyjskich panują rządy bezkompromisowej Margaret Thatcher. W społeczeństwie panują napięcia i podziały. To właśnie w tak, wydawać by się mogło niesprzyjających warunkach, następuje eksplozja brytyjskiej kultury. Jej ukształtowanie, na który walny wpływ miała grupa artystów z Bristolu: kolektyw artystyczny o nazwie The Wild Bunch. Tam poznali się Robert 3D Del Naja (na zdjęciu), Grant Daddy G Marshall oraz Andrew Mushroom Vowles. Stworzyli oni osobny muzyczny projekt pt. Massive Attack. Pierwszy album zatytułowany Blue Lines wydany został w 1991 roku, a jego pochodzący z niego singiel Unfinished Sympathy, trafił na szczyty list przebojów.
Massive Attack to nie tylko muzycy. Sfera ich działań artystycznych rozciąga się także na sztuki wizualne. Robert Del Naja jeszcze przed powstaniem grupy był przede wszystkim artystą graffiti. Krążą nawet plotki, że to prawdziwa tożsamość słynnego Banksy'ego. Jednym z dowodów ma być korelacja pomiędzy trasą zespołu i miejscami, w których powstają graffiti. Muzyk tłumaczy, że zna Banksy'ego osobiście i ten wielokrotnie bywa na koncertach grupy. Prawdziwą burzę wywołał Goldie, który w wywiadzie w 2017 roku nazwał Banksy’ego imieniem “Robert”. Póki co jednak, nie ma mowy o niczym więcej niż poszlakach. Sami zainteresowani stanowczo zaprzeczają.
Jeśli mowa już o sztukach wizualnych, warte uwagi są teledyski zespołu. Massive Attack stara się używać wszelkich możliwych środków wyrazu.
Zawsze przywiązywaliśmy dużą wagę do wizualnych aspektów. To ważne, przecież teledysk może być pierwszym kontaktem słuchacza z zespołem. Grant Marshall
Ostatni klip to The Spoils wyreżyserowany przez Johna Hillcoata. Australijczyka odpowiedzialnego za wyreżyserowanie m.in. filmu Droga z Viggo Mortensenem w roli głównej. W teledysku natomiast występuje inna znana aktorka Cate Blanchett.
Ostatnio zespół ogłosił, że album Mezzanine doczeka się reedycji w bardzo nietypowej formie. Zostanie on zakodowany w DNA. Ta nowatorska metoda opracowana przez naukowców z Politechniki Federalnej w Zurychu zostanie po raz pierwszy użyta do zarchiwizowania muzycznego albumu. Dzięki temu może on przetrwać tysiące lat. O szczegółach na temat tej techniki możecie przeczytać tutaj.
Muzycy niebawem zawitają do Polski. Legendarna grupa wystąpi podczas Open'er Festivalu w Gdyni. Zapowiada się niezapomniany koncert, a jego przedsmak będziecie mogli usłyszeć w tym tygodniu na antenie Akademickiego Radia Luz codziennie po północy i po godzinie 14.