Pére-Lachaise ft. Natalia Nosorowska – Skowyt
Zespół Pére-Lachaise nie porzuca swoich ideałów i wciąż wzywa do buntu. Tym razem łączy siły z Natalią Nosorowską, członkinią grupy La Venders, by wspólnie nawoływać do działania. Owocem tej współpracy jest utwór Skowyt, a więc post-punkowy manifest.
Pére-Lachaise nadaje własne oblicze muzyce post-punkowej, co doskonale słychać w Skowycie. Hipnotyzujące syntezatory wciągają odbiorcę od pierwszych sekund, prowadząc do wysłuchania sprzeciwu wobec obojętności. Sam apel nabiera mocniejszego charakteru za sprawą rapu Tima Curtisa, który świetnie kontrastuje z głosem Natalii Nosorowskiej.
Widziałem najlepsze umysły mego pokolenia zniszczone szaleństwem.
Tak Allen Ginsberg rozpoczynał swój Skowyt – poemat, w którym w znacznym stopniu podejmowany jest temat upadku społeczeństwa konsumpcyjnego. Pére-Lachaise również stawiają sobie za cel przeciwstawianie się obecnej rzeczywistości. Podobną narrację prowadzą na swojej debiutanckiej płycie Wszystko wokół wreszcie płonie i są przesłanki ku temu, aby twierdzić, że Skowyt jest jej kontynuacją. W końcu w tekście nie bez przyczyny płonie komuś świat…
Gdyby odczytywać Skowyt Pére-Lachaise bez kontekstu, to utwór pozostawia słuchacza z nadzieją na lepsze jutro. Poprzedni album zespołu był koncepcyjny, a ich najnowszy kawałek wchodzi z nim w dialog i może nawet dopowiada kolejne słowa. Tim Curtis zdradził, że kolejność piosenek na płycie Wszystko wokół wreszcie płonie miała znaczenie dla opowiadanej historii i nawet subtelna zmiana mogła skutkować jednym: brakiem nadziei. W takim razie, jeśli Skowyt będzie częścią długogrającego krążka, gdzie zostanie umieszczony? Teraz zachęca do buntu, ale czy ta rewolta się powiedzie? Aby poznać odpowiedź należy czekać na następne części poematu, w który dopiero wprowadza Pére-Lachaise.
Paulina Madej