Sevdaliza
Artystka kompletna – wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów, producentka, choreografka, właścicielka wytwórni muzycznej Twisted Elegance. Od ponad 5 lat zachwyca swoim magnetyzmem na scenie międzynarodowej. Z trasą The Great Hope Design przyjeżdża także do Wrocławia.
Sevdaliza, artystką tygodnia w Akademickim Radiu LUZ.
Perska księżniczka Sevda Alizadeh tworzy w Holandii, ale urodziła się i wychowała w Iranie. Świat muzyczny odkrył ją na dobre w 2015 roku po wydaniu EP The Suspended Kid. To na niej zarysowała charakterystyczny dla siebie styl. Sevdaliza przekazuje nam swoje wizje dzięki mrocznym elektronicznym bitom z elementami triphopu i nawiązań do muzyki tradycyjnej. Wszystko z rozciągniętymi, hipnotycznymi partiami wokalnymi okraszonymi słowem, o dużym znaczeniu dla jej twórczości.
Artystyczna szczerość to podstawa w karierze Sevdy, a jak podkreśla, od początku miała na to opracowaną strategię. Jej utwory przepełnione są osobistymi przeżyciami, które przekazuje odbiorcom także w otoczce okołomuzycznej. Sztuka wizualna, bardzo istotna dla artystki, tworzy jej znak rozpoznawczy i element rozumienia jej twórczości.
I am skin, soul
I am human
Nothing more than human
W świecie przepełnionym wielkimi nazwiskami zapominamy o postaciach które się za nimi kryją. Przypomniała nam o tym Sevdaliza w singlu Human z debiutanckiego albumu Ison. Obsesja na punkcie ciała, stereotypowego piękna i zgubna pogoń za sztucznością są często przez nią komentowane. Ciało to dla artystki świątynia, której nie powinien burzyć żaden stereotyp. Biorąc pod lupę sztukę Alizadeh, nie da się pominąć dużego wpływu idei feminizmu. Silnym kobiecym wizerunkiem zarażała ją Björk, Beth Gibbons z Portishead, czy Patti Smith. Inspiracje usłyszymy i zobaczymy w samym podejściu do symboliki kobiety, która w tekstach artystki staje się tylko człowiekiem.
Debiutancki album Ison wyciągnął na wierzch emocjonalność Alizadeh. Sensualne, melodyjne opowiadania z krążka wciągnęły nas w jej życie miłosne, postrzeganie własnej osoby we wszechświecie. Mistyczną aurę podkreśla jej głos, niejednokrotnie podkręcony autotunem, stający się pełnoprawnym instrumentem w kompozycjach. Wiele warstw dźwięków nachodzi na siebie w utworach z indywidualną wrażliwością.
Żeby poznać dobrze Sevdalizę, musimy sięgnąć do jej połączeń kulturowych. Pięcioletnia Sevda Alizadeh opuściła Teheran z rodziną, która w poszukiwaniu lepszego życia osiedliła się w Rotterdamie. Przez lata rodzice dbali o jej edukację na wielu płaszczyznach. W latach młodzieńczych trenowała koszykówkę, co nawet poskutkowało udziałem w reprezentacji Holandii. Sportową karierę porzuciła jednak po kilku latach na rzecz sztuki i studiów humanistycznych.
Kariera koszykarska wzmocniła charakter Sevdalizy, która postanowiła samodzielnie wejść w świat muzyczny. Najważniejsze było dla niej zbudowanie kariery według własnego pomysłu. Alizadeh stworzyła wytwórnię, gdzie razem z producentem Muckym rozpoczęła pracę nad wspólnymi pomysłami muzycznymi. W trakcie tworzenia Sevdaliza nie zapomina o korzeniach i własności intelektualnej. Artystka płynnie posługuje się językiem angielskim, niderlandzkim, perskim, francuskim i portugalskim. Do perskiego dorobku wraca z dużą świadomością. Manewruje odniesieniami w tekstach oraz muzyce, którą wzbogaca o bliskowschodnie motywy.
Zeszłoroczne wydanie albumu The Calling pokazało, że Sevdaliza lubi udostępniać swoją sztukę bez wielkich zapowiedzi. Tak było też z jej najświeższym singlem. Darkest Hour, jeden z naszych mocograjów, to kompozycja która może zwiastować wszystko. Nie wiemy jeszcze czego dokładnie oczekiwać od artystki w kontekście kolejnych wydawnictw, ale możemy osobiście sprawdzić jej możliwości.
Sevdaliza wystąpi na deskach Teatru Capitol w ramach 40. Przeglądu Piosenki Aktorskiej w najbliższą niedzielę 24. marca. Widowisko The Great Hope Design, pełne przemyślanych choreografii i udziału profesjonalnych muzyków wypełni Dużą Scenę mistyczną wirtuozerią.