Sezon grzewczy z Radiem LUZ
Subkultura hip-hopowa przyniosła nam wiele wspaniałych rzeczy. Jest ich tak wiele i są tak wspaniałe, że nawet nie sposób ich wszystkich opisać. Wystarczy jedna: znormalizowanie noszenia czapek zimowych o każdej porze roku i w każdej sytuacji. Noszę czapkę w domu nie dlatego, że zimno, tylko taka moda mamo. A ostatnio jest dość zimno, oj jak zimno.
A jak zimno, to niczym w telewizyjnej reklamie suplementów medycznych wyskakujemy my: z jesienną ramówką, która ogrzeje bardziej niż najszczelniejszy termoforek.
MUZYCZNY EKOGROSZEK
W przytulnym klimacie jesieni pora bardzo delikatnie odpocząć od letnich footworków i porannych dżangli, ale to nie oznacza, że całkowicie zwalniamy tempo. Szukamy nowego. A patrząc na nowe, to na przykład w poniedziałek o 23:00 Bartek Patla w audycji Flow State odrzuci całkowicie gatunkowe szufladki i popłynie z prądem na poszukiwanie twórczej wolności, ukrytej na starej mapie na zagięciu pomiędzy tradycją, a postępem. Marynarską czapkę potrzymamy na czole aż do soboty do godziny 20:00, kiedy to Marta Łobażewicz w Przypływie opowie jakie skarby z pogranicza literatury i muzyki wyrzuciło na ląd.
Nie odchodzimy od motywu podróży, wszak gdy zimno marzy się wycieczka na cieplejszy ląd. Fuzz Sylwii Szydełko w nieparzyste soboty o 21:00, udowodni nam jak eksplorować inne klimaty za sprawą samej muzyki. Jednak każda podróż musi osiągnąć swój kres, po czym pozostaje jedynie nostalgia i świadomość ulotności ulotnej świadomości. Muzycznie pochyli się nad nią Julia Karska w audycji Mono No Aware w nieparzyste czwartki o godzinie 20:00
CZARNE ZŁOTO Z ZIOMKAMI
Na jesienny chłodek, jeżeli na miano chłodku zasługuje 6°C w nocy, oprócz hip-hopowej czapeczki przydałby się także szaliczek, pulowerek, rękawiczki, a i grubsze palto by się przydało. Jednak w sezonie grzewczym każda złotówka się liczy (a z każdym dniem liczy się co raz mniej), więc nikt raczej nie będzie się rzucał na kreacje z paryskiego fashion weeka. O drugim życiu ubrań i modowej kulturze z drugiej ręki opowiedzą w sobotę o 22:00 Marcel Stasiński i Przemek Srogosz w audycji Skazani na lumpy.
Sezon grzewczy, nazywany na TikToku jesienią dla zmylenia przeciwnika, kojarzy się z długimi swetrami i panicznym czytaniem książek, aby skończyć chociaż jedną przed końcem roku. Skoro element modowy mamy już załatwiony, to o odpowiednią edukację literacką zadbają Karol Pęcherz i Kamil Zając z Tajnych Kompletów w audycji Spod, ponad, zza. To w nieparzyste niedziele o godzinie 11:00, ale nie wszystkie, bo co drugie. Tę godzinę na naszej antenie podzielą na zmianę z Michałem Skalnym w audycji Uchem czterdziestolatka, której już sam tytuł dość dobrze opisuje muzyczno-społeczny charakter możliwy do usłyszenia.
TRANSFORMACJA ENERGETYCZNA
Najlepszy moment na zmiany był dziesięć lat temu, drugi najlepszy jest teraz. I tak jak dobrze nam znany węgiel nie znika całkowicie, tylko zmienia swoje miejsce i trudno go znaleźć, tak wiele audycji zmienia swoje położenie w jesiennej ramówce. regime w swojej pożegnalnej ramówce będzie dzielił poniedziałki o 20:00 z gritem, a godzinę później, zamiast dotychczasowych dwóch, usłyszymy sygnał dźwiękowy do odjazdu Night Busa. Klubowy klimat poniedziałku idealnie dopełni Łukasz Sidorkiewicz w Regulatorze o 22:00.
We wtorki po wakacyjnej przerwie powróci dobrze znany Polonez oraz Garaż, a pomiędzy nimi o 21:00 usłyszymy na żywo Muzykę do puszczania po ciemku. W nieparzyste środy 0 20:00 zanurzymy się w auralną ucztę wraz ze Słuchnością, a dwie nieparzyste godziny później usłyszymy winylowe perły w Rare Grooves. W parzystych odmianach tygodnia w tych miejscach usłyszymy kolejno Dirty Dancing i (Nie)szpory. O 21:00 Soulbowl, a o 23:00 Odkurzacz, bez względu na podzielność tygodnia przez dwa.
W czwartki o 20:00, zamiast nauki oddychania (która teraz w nieparzyste niedziele o 18:00), na zmianę Engramy i Mono No Aware. Dalej bez większych zmian, aż do piątku, gdy o 21:00 wrócimy do Latania i Słuchania. W soboty, poza wspomnianymi wcześniej nowościami, Timeout o nowej porze, bo o 19:00. Weekendowe zmiany zamykamy o 23:00, kiedy w tygodnie nieparzyste usłyszymy Raga Lehestani na przemian ze stworami.
Ponadto, wracają nasze regularne, codzienne pasma: Pełna Kultura o 11:00 oraz Dzieje się o 15:00. I wszystkie te zmiany można sobie podejrzeć w ramówce. Myślisz, że to są drastyczne zmiany niewyjaśnione w zrozumiały sposób? To zobacz jak ma przebiegać transformacja energetyczna w Polsce i jak nam idzie odchodzenie od węgla.
DOBRA, KIEDY MIEJSKIE ZACZNIE GRZAĆ?
Nie wiemy, serio. O to już trzeba naszych miejskich włodarzy pytać, oni na pewno wiedzą. Bo jak tego nie wiedzą, to co wiedzą? My natomiast będziemy grzać na pewno 14 października już od 21:00, bo na Tamce muzycznie otworzymy nową ramówkę i to na dwóch scenach: ambientowej i tej co zwykle, więc z góry i z dołu będzie płynąć muzyczne ciepełko.
Na sam koniec, na pewno się zastanawiasz: co to jest parzystość tygodnia. Jeżeli dopiero zaczynasz studia, to nie mamy dobrych wiadomości. Ale to już dokładnie starości wyjaśnią. Na nasze potrzeby wystarczy wiedzieć, że pierwszy poniedziałek października był nieparzysty. Następny będzie parzysty i tak już na zmianę. Tak, wiemy, że to zupełnie odwrotnie niż parzystość tygodnia na Politechnice Wrocławskiej. To i tak tylko konstrukt społeczny.
Trzymaj się tam w tym sezonie grzewczym, bo od trzymania trochę cieplej. Warto pamiętać o podwyżkach, które czyhają z każdej strony, ale nie warto się nimi nadmiernie przejmować, bo i tak nie ma się na nie wpływu. Na pocieszenie – w przeciwieństwie do Twojego kamienicznika nigdy nie podniesiemy opłat za słuchanie nas, bo to od zawsze i na zawsze jest i będzie d a r m o w e. Nawet reklam nie napakujemy więcej bo ich w ogóle nie mamy. Nigdy nie mieliśmy. Nie uskarżamy się, na to przyjdzie czas jak wleci rachunek z wyrównaniem.
To nie jest w ogóle śmieszne nic a nic.