Święto Osiedla Plac Grunwaldzki 2025 – liczą się szczere chęci!

Święto Osiedla Plac Grunwaldzki 2025 – liczą się szczere chęci!
Wielkimi krokami zbliża się kolejne Święto Osiedla Plac Grunwaldzki. Tegoroczne wydarzenie przypada na czas od 9. do 14. czerwca i ponownie zrzeszy mieszkańców – czasami udaje się międzypokoleniowo, innym zaś razem może się okazać, że w pobliżu macie naprawdę super dalszych sąsiadów. Dlaczego warto przyjść? Święto jest „przy okazji” piękną inicjatywą lokalną. My będziemy na pewno!

 

Zresztą, nie pierwszy raz. Postanowiliśmy więc zapytać o wrażenia redaktorów, którzy transmitowali NA ŻYWO z naszego Radia LUZ podczas trzech ostatnich imprez. W końcu szczera reakcja to najlepsza reklama, prawda?

„Święto Osiedla Plac Grunwaldzki to niesamowite wydarzenie, które łączy ludzi m.in. międzypokoleniowo. Przyświeca im w końcu wspólne przywiązanie do osiedla. Wspaniałe historie, wspomnienia i nadzieje na dalszy rozwój Grunwaldu. Cieszę się, że mogłam być częścią tego święta. I, mimo że nie mieszkam na Placu Grunwaldzkim, słysząc wszystkie historie, poczułam się jak jego mieszkanka. Zdecydowanie polecam wszystkim wybrać się na Święto Osiedla Plac Grunwaldzki, chociażby po to, aby spróbować słynnych rurek z kremem, które po prostu są niezastąpione” – mówiła Julia Iwanow, która prowadziła transmisję w ubiegłym roku.

 

Alicja Serafin również współprowadziła transmisję z ubiegłego roku.

„Kocham czuć, że dzięki swojej działalności wrastam w tkankę miejską jak ukorzeniające się drzewo. Święto osiedla było jednym z takich momentów. Poczucie odkrywania historii pojawiło się, kiedy jedna z rozmówczyń opowiedziała swoją historię. Była to kierowniczka najsłynniejszej piekarni w Polsce za czasów PRL, czyli Mamut. Historia osiedla jest naprawdę bogata i barwna, więc jego mieszkańcy powinni poznawać takie ciekawostki” – relacjonuje.

 

Michał Cimaszewski z kolei prowadził transmisję dwa lata temu. Też jesteście ciekawi relacji? W końcu im więcej głosów, tym pewniej.

„Wspomnień ze święta osiedla jest kilka: atmosfera pełna wyrozumiałości i zainteresowania, twarze pełne uśmiechów, prażące skórę słońce, ale przede wszystkim w pamięci pozostaje smak niesamowitych rurek z kremem serwowanych tuż obok naszego stanowiska (najadłem się dość konkretnie). Otwarcie i wyrozumiałość odczuwałem w szczególności jako prowadzący, chętnych rozmówców z pewnością starczyłoby na 10h programu. Kilka spojrzeń, wymiana trzech zdań i już byliśmy gotowi do wejścia na antenę. Dało się odczuć dziwne magiczno-chemiczne połączenie ludzi zgromadzonych w czasie wydarzenia, które zarażało nie tylko zainteresowanych, ale również przechodniów, którzy z zaciekawieniem spoglądali, a nawet sami decydowali się wejść i samemu doświadczyć atmosfery święta osiedla” – opowiada.

Szefowa newsroomu Martyna Dziakowicz zdążyła już przesiąknąć imprezą od stóp do głowy:

„Pikniki na Grunwaldzie są dla mnie na 100pro sąsiedzką ucztą! Pełnia radochy, zaczynając od tych najmłodszych i najmniejszych, po seniorki i seniorów, którzy z tą częścią miasta związani są od lat i chętnie dzielą się z nami nostalgicznymi wspominkami” – mówiła.

„Wspólnie zajadamy się przysmakami przygotowanymi przez nasze sąsiadki (i kultowymi rurkami z kremem – z kilometrową kolejką), wygłupiamy się razem z dzieciakami, wymieniamy książki w ramach swapów, naprawiamy rowery, dajemy upust naszym pomysłom nad sąsiedzkimi grafikami, i wymyślamy w sumie, co dusza tylko zapragnie. Serdeczność Krzyśka i jego załogi daje nam naprawdę dużo frajdy. A wspólny chillout pokazuje, że w zaganianym świecie i na zaganianym Grunwaldzie, można wspólnie odetchnąć. Na luzie”

Teraz pytanie do czytelników: czy to nie jest solidna zapowiedź?

A co mówi o sobie sam gospodarz?

„Wspieramy integrację, rozwój kapitału społeczno-kulturowego i kreatywność. Angażujemy lokalną społeczność w różnorodne działania, budujemy relacje sąsiedzkie i odkrywamy tożsamość Grunwaldu. Plac Grunwaldzki OD NOWA to miejsce otwarte – przestrzeń animacji, edukacji, kultury, ekologii i wolontariatu. Tutaj każde z Was może poczuć się częścią osiedlowej wspólnoty” – tak reklamuje się organizator wydarzenia i możemy potwierdzić, że sprawdza się w swojej roli.

Plac Grunwaldzki OD NOWA to inicjatywa Fundacji Ładne Historie, która powstała w 2016 r. Mamy jednak dodatkowe materiały! Przede wszystkim odsyłamy do strony organizatora:

Zeszłoroczna relacja Radia LUZ poniżej: