TOP 5 kinowych premier. To obejrzysz W lipcu

5. Fantastyczna 4: Pierwsze kroki, reż. Matt Shakman
Oto nowy rozdział w filmowym uniwersum Marvela! Po wielu latach oczekiwań, legendarna superbohaterska drużyna – Fantastyczna Czwórka – wreszcie zagości w MCU.
Pan Fantastyczny, Niewidzialna Kobieta, Ludzka Pochodnia oraz Stwór tworzą jedną z najsłynniejszych ekip bohaterów w uniwersum Marvela. Drużyna Fantastycznej Czwórki zadebiutowała w komiksach już w 1961 roku. Pierwszy zeszyt z przygodami ekscentrycznej drużyny bohaterów okazał się strzałem w dziesiątkę i zapoczątkował złotą erę Marvela. To właśnie ich sukces zachęcił wydawnictwo do tworzenia kolejnych serii o superbohaterach – w tym o Spider-Manie, X-Menach czy Avengers.
Mimo kultowego statusu Fantastycznej Czwórki w komiksach, ich droga na wielki ekran była wyjątkowo wyboista. Wcześniejsze próby przeniesienia marki do świata kina zaowocowały dwoma filmami – z 2005 oraz 2015 roku – które dziś uznawane są za porażki, zarówno pod kątem artystycznym, jak i komercyjnym.
Jak zwykło się mawiać – do trzech razy sztuka. Po latach oczekiwania Fantastyczna Czwórka wreszcie dołączy do kinowego uniwersum Marvela.
Za reżyserie filmu odpowiada Matt Shakman, znany fanom MCU z serialu „WandaVision”. W głównych rolach ujrzymy Pedro Pascala, Vanessę Kirby, Josepha Quinna i Ebona Mossa-Bachracha, którzy to wcielą się w ikonicznych superbohaterów.
Zwiastuny filmu i zapowiedzi sugerują świeże spojrzenie na narodziny jednej z najważniejszych drużyn w historii komiksu. Nowa superprodukcja Marvela chce stawiać na zderzenie świata nauki i rodzinnych relacji z kosmiczną, superbohaterską akcją z typowym dla siebie rozmachem. Co ciekawe, film osadzony będzie w latach 60., co stanowi odejście od dotychczasowej formuły filmów MCU.
Czy nowa Fantastyczna Czwórka sprosta oczekiwaniom fanów i przywróci blask tej legendarnej franczyzie? Przekonamy się już w 25 lipca!
4. Vinci 2, reż. Juliusz Machulski

Legendarna komedia powraca w odświeżonej wersji po ponad 20 latach! Vinci 2, kontynuacja kultowej polskiej produkcji z 2004 roku, trafi do kin już 25 lipca!
W 2004 roku Vinci podbił serca polskich widzów za sprawą błyskotliwego i trafnego humoru, szorstkiemu klimatowi Krakowa i przede wszystkim – wciągającej, dynamicznej intrydze rodem z najlepszych heist movie. Po ponad dwóch dekadach Juliusz Machulski wraca do tej historii, ukazując ikonicznych bohaterów jako starszych, bardziej doświadczonych, ale wciąż z iskrą w oku i niespotykanym talentem do komplikowania spraw.
O czym opowie Vinci 2?
Cuma (w tej roli Robert Więckiewicz) wiedzie spokojne, beztroskie życie na hiszpańskiej plaży – do czasu, gdy jego dawny wspólnik, Chudy (Mirosław Haniszewski), zwraca się z prośbą o pomoc w przygotowaniu kolejnego wielkiego skoku. Cuma, nie mając nic do stracenia, wraca do Krakowa, by udowodnić sobie, że nadal ma w sobie „to coś” i wciąż pamięta, jak przeprowadza się spektakularne napady. W grze pojawia się konkurencja – młoda ekipa bezwzględnych oszustów oraz gliniarze i FBI. Jak więc można się spodziewać, konfrontacja zaowocuje pełnym twistów i intryg brawurowym kryminałem z komediowym zacięciem.
Obok Więckiewicza na ekranie zobaczymy takie tuzy polskiego kina jak Borys Szyc, czy Marcin Dorociński oraz młode pokolenie aktorów – Kamilla Baar i Łukasz Simlat. Vinci 2 zdaje się oferować połączenie doświadczenia i sprawdzonych schematów z nową, świeżą energią, gwarantując seans pełen nostalgii i frajdy.
Czy Vinci 2 dorówna kultowemu oryginałowi? Przekonamy się już 25 lipca!
3. Superman reż. James Gunn
Superman na nowo? Studio DC postawiło na nowe podejście do tej już kultowej postaci. Będzie to pierwszy film z nowego filmowego uniwersum DC. Pozwalają tym razem Davidowi Corenswet’owi (Twisters) na wcielenie się w bohatera z planety Krypton.
Tym razem reżyser James Gunn (Strażnicy Galaktyki, Legion Samobójców) stawia na ukazanie Supermana takiego, jakiego pamiętamy z komiksów, w jego wczesnych latach — szlachetnego, dobrego i przede wszystkim nie moralnie szarego. To wyraźny kontrast wobec mrocznej, pełnej wewnętrznych konfliktów interpretacji postaci, jaką zaprezentował Zack Snyder w swoich filmach. Czy to niezbyt płaskie podejście? Fani są jednak zachwyceni – widać duże nadzieje na „oryginalne”, a zarazem świeże podejście do fabuły i widowiskowe efekty specjalne. Czy Marvel powinien wziąć przykład z DC i po prostu zacząć od nowa?
Przekonamy się już 11 lipca w kinach!
2. Brzydka Siostra reż. Emilie Blichfeldt
Brutalny retelling Kopciuszka to coś, na co czekało wielu fanów body horroru. Jeśli zeszłoroczna Substancja zrobiła wam smaka na więcej, Brzydka Siostra na pewno trafi w wasze gusta.
Śledzimy tutaj historię Elwiry (Lea Myren) – niezbyt urodziwej dziewczyny, żyjącej w cieniu swojej pięknej przyrodniej siostry. Za wszelką cenę chce zdobyć rękę księcia, a największą przeszkodą staje się Kopciuszek. Przechodzi więc niezliczoną liczbę, brutalnych operacji, byle by książę zawiesił na niej wzrok. Norweska reżyserka przedstawia historię obrzydliwej obsesji nad pięknem i wciąga widza, pozostawiając na nim, jak i na głównej bohaterce, ślad.
W kinach od 4 lipca.
1. Drugi akt reż. Quentin Dupieux
Quentin Dupieux (Deerskin, Mordercza opona) znów miesza w kinie – i robi to z rozmachem. Drugi akt to wielopiętrowa fabularna łamigłówka: film o kręceniu filmu, który… dzieje się w restauracji o nazwie Drugi akt.
U Dupieuxa żart to narzędzie do rozmowy o sprawach „całkiem serio”. Reżyser z właściwym sobie absurdem i autoironią wchodzi w tematy, które dzisiaj rozpalają dyskusje: sztuczna inteligencja w kulturze, cancel culture, czy granice tego, co można, albo warto, pokazywać na ekranie. Na ekranie błyszczą Léa Seydoux (Diuna 2, Nie czas umierać) i Louis Garrel (Marzyciele, Małe kobietki). Film otwierał zeszłoroczny festiwal w Cannes – co, biorąc pod uwagę jego temat i ton, było wyborem zaskakującym, a zarazem celnym.
W kinach od 18 lipca. (a w Nowych Horyznotach już od 6! )
tekst: Basia Winkel, Szymon Mazurkiewicz, red.: Alicja Serafin