VTSS & Boys Noize – Steady Pace

Każdy mikol wie, że „vitesse” to po francusku „prędkość”. Jak więc podejść do spowolnienia, upopowienia (ale czy upupienia? naaah) ostatnich numerów VTSS? Jeśli o mnie chodzi, to z wiekiem coraz bardziej doceniam slow life, przepuszczanie czasu przez palce i pogodne nicnierobienie, dlatego mi to siada, a i refreny coraz lepsze, co zresztą potwierdza ten w Steady Pace. Malkontenci będą pewnie biadolić, że zamiast apheksować na szybkotnących cykaczach albo chociaż robić techno dla kolegów Martyna leży godzinami w domu ładnie pachnąc, a Boys Noize przynosi jej aperolki, rafaelki, winogronki i zasięgi.

Zwróćmy jednak uwagę, że w secikach tempa bynajmniej nie zwalnia, nawet kiedy gra hymn Polski w totalnie zarąbistym remiksie (free DL!); przy okazji jest miłą osobą w komentarzach. Dodatkowo to obecnie chyba najbardziej zapracowana osoba w polskim showbizie – James Brown na jakiego nie zasługujemy, nowa lepsza Charli XCX. Dlatego też i ja, i całe Radio LUZ trzymamy kciuki za stałe tempo rozwoju jej kariery (prywatnie liczę na jeszcze większy sellout trollujący twardogłowych minimal techno enjoyers w gore- i bechateksach). BTW dam głowę, że Boys Noize zsamplował tu trąbę słonia.

Sebastian Rogalski