WaluśKraksaKryzys
Swoją bezkompromisowością i bezpośredniością godną rock’n’rollowego ducha WaluśKraksaKryzys od 2019 działa z misją tworzenia czegoś autentycznego z cięższymi brzmieniami gitarowymi romansującymi z post-punkiem i szeroko pojętym rockiem alternatywnym. Wydając swój trzeci album, zatytułowany + piekło + niebo +, ugruntował swoją pozycję na polskiej scenie muzycznej oraz zyskał nasze wyróżńienie, czyli tytuł Artysty Tygodnia Radia LUZ.
Choć karierę muzyczną miał naznaczoną trudnościami Waluś, a właściwie Sebastian Łukasz Gugulski, miał silnie zakorzenioną potrzebę tworzenia. Początkowo zapalony perkusista zamienił pałeczki na kostkę do gitary po kontuzji barku. Działając w Domu Kultury w Skale, próbował swoich sił na dostępnym tam sprzęcie i dużo eksperymentował. Tak powstała płyta MiłyMłodyCzłowiek w roku 2019, wyróżniając się ostrością brzmienia i przeszywającą szczerością liryczną.
Muzycznie autentycznie
Pisanie tekstów i tworzenie piosenek jest nadal dla Walusia procesem tajemnym, niemal doświadczeniem organiczno-ezoterycznym. Jak artysta niejednokrotnie określał pisanie własnych utworów działa na niego niemal terapeutycznie i pozwala wyzwolić prawdziwe emocje, zmierzyć się ze swoimi przemyśleniami, podsumować przeszłość i nazwać przeżywane sytuacje. Od samego początku autentyczność i przekaz były dla niego fundamentem misji muzycznej, której się podjął na polskim, rockowym podwórku.
W 2020 roku razem z Błażejem Królem nagrał utwór Tuż przed północą wydobywając się z podziemi w blask nieco jaskrawych reflektorów słynnego muzycznego projektu Męskie Granie – gdzie miał okazję wystąpić na dużej scenie. Później przyszła druga płyta pod tytułem ATAK w roku 2021, był czas na oddech i na zachłyśnięcie się muzyką i koncentrowaniem. ATAK jest formalnie debiutem Walusia i albumem stawiającym wysoko poprzeczkę i tak już wiszącą w chmurach. Wydawnictwo osiągnęło sukces. Jest wave’owe, rockowe, brudno-ostre i bardzo jasno nakreśliło styl artysty. Słuchając albumu, można nieco dostrzec kontury nadchodzącego równie szczerego wydawnictwa, będącego przedłużeniem dobrej passy i ciekawych pomysłów.
W tym piekle jest niebo
23 października 2023 WaluśKraksaKryzys wydał trzeci album zatytułowany + piekło + niebo + będący jednym z najbardziej osobistych muzycznych wyznań. Artysta mierzy się z uzależnieniami i reflektuje na różne sytuacje z przeszłości oraz myśli intensywnie o priorytetach. Muzycznie utrzymuje poziom i pozostaje w tym klimacie, w którym czuje się najlepiej – niepokornym i nieco niedbałym, gitarowym brzmieniu – w efekcie bardzo przekonującym, utrzymanym w podobnym miejscu co poprzednie wydawnictwa, pokonującym jednak nieco więcej ścian i wychodzącym ze strefy komfortu. + piekło + niebo + jest albumem-wyznaniem, inteligentnie zawiłym w swojej dosadności. Sam artysta mówi:
To są najważniejsze informacje o tej płycie: to będzie moja najważniejsza płyta, to będzie płyta o obrazie moich uczuć religijnych przez uczucia religijne, to będzie płyta o życiu, to będzie płyta o śmierci, to będzie płyta o miłości, to będzie płyta o przemocy, to będzie płyta o kosmosie, to będzie płyta o chorobie, to będzie płyta o lekach. Bez ciekawości nie ma mądrości.
Album rzeczywiście jest odbiciem pewnego etapu przeżywania, jak też przyznał artysta w trakcie wywiadu dla Radia LUZ. Zawsze stara się mieć dwuletnią przerwę, by nie stać się produktem i zachować w swojej muzyce siebie, albo też pewien wycinek okresu swojego życia i związanymi z nim przeżyciami. Religijność tej płyty wynika z jej szczerości i bezkompromisowej niedbałości. zazwyczaj myślę o sobie w kontekście twojej osoby jest jak do tej pory najbardziej przejmującą balladą w jego wykonaniu.
gdybym teraz wiedział to, co teraz wiem zamykający jest z kolei manifestem myśli i przemijania oraz wizją akceptacji zmian i wyrozumiałą retrospekcją. Płyta w ten sposób staje się kompleksowym przejściem z tego, co cielesne, do tego, co organiczne, czyli de facto z piekła do nieba, czyli przemianą w coś duchowego i wartościowego.
Julia Prus i Zuzanna Kopij