Whitney – Memory

Po zjawiskowych dwóch pierwszych autorskich długogrających krążkach i dość zachowawczej płycie z coverami chicagowski alt-folkowy duet Whitney wraca właśnie z czwartą płytą Spark. Tym razem już wydany w czerwcu pierwszy singiel promujący projekt Real Love skutecznie podzielił krytyków i fanów, zapowiadając nierewolucyjne, ale znaczące zmiany w brzmieniu grupy do tej pory jednoznacznie odwołującej się do stylistyki klasycznego soft rocka zmieszanego z kameralnym folkiem, smooth soulem i nastrojową americaną. Tymczasem na Spark duet wzbogacił swoje brzmienie o elektroniczne elementy: syntezatorowe riffy i triphopowe bity. Niezależnie od tego nowe LP pokazuje jednoznacznie, że grupa wciąż potrafi budować cudownie wyciszone, bezpieczne przestrzenie na kanwie naprawdę ładnych melodii, z których jedna, Memory, jest właśnie naszym mocograjem. Idealna muzyka na wrzesień, kiedy najbardziej odczuwamy przemijanie w całej ulotnej obfitości dojrzałego lata. To miękki koc i herbata z miodem na chłodny wiatr niespodziewanie zwiewający z głowy czapkę z daszkiem, naiwny artefakt ciągłej wiary w ciepłe dni.

Kurtek Lewski