Wiesław Kot „PRL. Jak cudnie się żyło!” (Adriana Boruszewska)
Wiesław Kot "PRL. Jak cudnie się żyło!"
wyd. Publicat
Adriana Boruszewska
Cudowna, arcyciekawa i wciągająca! Książka Wiesława Kota jest po prostu doskonała. Rozpoczynając od treści, a kończąc na zdjęciach. Do tego naprawdę dobrze wydana i uporządkowana tematycznie.
„PRL. Jak cudnie się żyło” jest książką o epoce słusznie minionej. Wiesław Kot w kilku rozdziałach opisał absurdy ówczesnej rzeczywistości. I tak znajdziemy tam dowody przyjaźni polsko-radzieckiej, gumowe przejawy sympatii milicji do obywateli, modę na meblościankę, socrealistyczny bon ton, kryzysowe menu czy wiele innych kuriozów życia codziennego.
Ogromnym plusem książki jest sposób jej wydania. Nieco ciężka, ale za to doskonale prezentująca się na domowej półeczce. Każdy tematyczny rozdział zawiera kilka lub kilkanaście podrozdziałów ubarwionych fotografiami z epoki oraz anegdotkami. Konstrukcja książki pozwala czytelnikowi na wiele swobody. Lektury nie trzeba czytać od deski do deski, lecz można robić to „na wyrywki”. Źródła, z których autor zaczerpnął informacje o PRLu są tak różnorodne, że nie sposób się znudzić. Czytając, ma się wrażenie, że człowiek zatapia się w epokę, zostaje zbombardowany ogromem informacji, co świadczy o tym, że autor nie „odfajkował” tej lektury, tylko solidnie przyłożył się do swojej pracy.
„PRL. Jak cudnie się żyło” jest też doskonałym lekiem na chandrę. Bawiłam się przy tej książce wybornie, śmiejąc się do łez. Być może wynikało to poniekąd z samej PRLowskiej rzeczywistości, jednak myślę, że sam Wiesław Kot dużo zrobił, aby jego dzieło było jednym wielki dowcipem tamtych czasów.
„PRL. Jak cudnie się żyło” polecam nie tyko osobom, które PRL przeżyły, ale przede wszystkim tym, którzy mieli szczęście już go nie zaznać.